wtorek, 19 października 2010

silly rabbit i rzeczy mniejsze*

pochłonięta chłonięciem kultury, odbębniająca 8h na zakładzie i ogólnie zagubiona w trójkącie berbudzkim górnego mokotowa, południowego śródmieścia i szczęśliwic stwierdzam z niedowierzaniem, iż od miesiąca nie nabyłam butów a co więcej liczba par na stanie skurczyła się do 40 (skurczenie nastąpiło poprzez oddanie na cele charytatywne, wrzucenie do pudła pck oraz zbycie drogą sprzedaży garażowej). sprawa wymaga natychmiastowej interwencji.



*przez mniejsze rozumie się rozmiar 36. buta też.

Brak komentarzy: