piątek, 29 marca 2019

marcowy

marzec z defaultu jest kiepski. ten był przedziwny i w sumie chyba smutny. 
taki czas insightów. o sobie samej.
jak dobrze określam cele (bardzo dobrze)
jaka potrafię być skuteczna w ich realizacji (zabójczo)
to był miesiąc zabijania złudzeń (zabite), podnoszenia woalki (podniesiona), spoglądania w lustro (patrzę na siebie). 
***
drogi kwietniu, idę do ciebie taka, jaką jestem. 
nie idąca na układy.
nie tworząca prowizorek.
kochaj mnie lub odejdź.