czwartek, 29 lutego 2024

hello day

dzień dobry dniu raz na cztery, może jesteś czasem rzeczy niepowtarzalnych a może dotyczy to każdego dnia po kolei, niezależnie od ustawionej częstotliwości. Podskórnie myślę, że to drugie.

W każdym razie luty nr 2024 mija. Za trzy tygodnie koniec zimy, a nie była to dobra zima. Pachnie ziemią. Mam lat 43 i ½. I żyję.

poniedziałek, 19 lutego 2024

silly rabbit feat chatGPT

 no dobra, chatGPT, napisz mi wiersz o Belgii i Polsce

In Belgium's lacey embrace, the heart of Europe lies, Where waffles sweet and chocolates delight beneath the skies. With cobbled streets and Gothic spires that reach towards the sun, A tapestry of history, where ancient tales are spun.

Through Brussels' grandeur and Bruges' timeless charm, Belgium's beauty weaves a spell that few can disarm. In Ghent's canal-lined streets, the past and present meet, While Antwerp's diamond sparkle makes every moment sweet.

Yet eastward, beyond borders, another land does stand, Where Poland's spirit echoes through its storied land. From Warsaw's resilient heart to Krakow's regal grace, Poland's proud heritage shines in every place.

In Zakopane's rugged mountains, where nature's breath is keen, And Wawel Castle's majesty, a symbol of the scene. From the depths of history to the pulse of modern life, Poland's resilience and strength endure through joy and strife.

Together, Belgium and Poland, each with its own story, Unite in diversity, embracing both past and glory. From Brussels to Warsaw, from Ghent to Krakow's gate, Their shared European spirit binds them, strong and great.

i takie to zabawy. each with its own story

ale z tym Zakopanym to dajcie spokoj 


czwartek, 8 lutego 2024

mrok feat kamila

 Smutek zamknięty na czas podroży w podróżnym pudle, wylał się dziś niczym skwaśniale mleko.

Spać, chciałabym tylko spać. Odgradzam się naprędce zbudowanymi ścianami, glosy z zewnątrz docierają stłumione. W taki sposób mogę wstać, zrobić obiad, wykonać szeregi zbędnych ciągów działań. a dookoła rozlewa się ta lepka, niezdatna do picia ciemność.

No, nigdy nie myślałam ze taka będę, a jednocześnie pamiętam jak taka byłam.

poniedziałek, 5 lutego 2024

luty w mieście na B

 jedzenie pomarańczy z widokiem na plac świętej Katarzyny w mieście na B to jest pewien rodzaj rozkoszy

niezauważenie przywiązałam się do tego miejsca, choć w lutym nie jest sobą. ale w sumie kto w lutym jest w pełni sobą