poniedziałek, 3 marca 2008

ale jak to?

a kiedy przyjdą rozebrać płot...
po prostu nie będzie cię w domu.

choć przyznam,że bardziej zdziwiona byłam kiedy zamiast roweru ukradli mi blokadę do roweru

6 komentarzy:

Joanna B. pisze...

no nieeeeee.
rąbnęli Ci płot?

Anonimowy pisze...

ach... nawet płot zabrali!

Joanna B. pisze...

mogli zostawić zdemontowany płot, w końcu za niego zapłaciłaś

Anonimowy pisze...

to chyba kradzież.

masakra pisze...

kondolencje czy jakoś tak :-(

Helena pisze...

A mi ja jesieni wypadł z koszyka rowerowego łańcuch do jego zapięcia i jak 2-3 min później wróciłam w to miejsce, to już nie było łańcucha. I to było bardzo mało ruchliwe miejsce.