niedziela, 6 stycznia 2008

silly rabbit i "lustereczko powiedz przecie..."

Śnieżna niedziela, w sam raz na zaśnięcie na tysiąc lat.



Pewnego razu, podczas srogiej zimy, kiedy z nieba sypał śnieg jak pierze z rozprutej pierzyny...
Podobno motyw uśpienia w "Śnieżce" interpretowany jest jako moment oczekiwania dziewczynki na przebudzenie jej kobiecości. Dziewczynka śpiąc przepoczwarza się i dojrzewa, a pocałunek budzi w niej kobietę. A naprawdę to było tak, że książe zabrał krasnoludkom trumnę ze Śnieżka (fuj), potknął się, a przy wstrząsnięciu Snieżce wypadł z ust kawalek zatrutego jabłka. I się - mało estetycznie - obudziła.
Mógł spróbować z adrenaliną prosto w serce ;-)

3 komentarze:

Joanna B. pisze...

hm, to dobry film?
bo z tego teledysku mogę wywnioskować, że raczej dziwny... :)

silly rabbit... pisze...

ma swój urok

masakra pisze...

bo tak adrenalinę wszędzie rozdają od ręki ;)