środa, 10 grudnia 2008

silly rabbit i 2 tygodnie do świąt

dwa tygodnie do świąt
prezenty kupione: 1 szt. (bdb, ale nie biorąc pod uwagę 10 szt. nie kupionych) (ach ten relatywizm)
pozostale dni pracy: 7 (przy założeniu wymiksowania się na konferencję 22/12 tudzież urlopu 23/12) (24 nie liczę, mam nadzieję, że nikt w firmie nie jest tak naiwny, by się mnie tam wówczas spodziewać) (generalnie: o 7 za dużo) + ekstra sobota (warsztat na UŁ)
przygotowane warsztaty: 0 (zdecydowanie o 1 za mało)
waga (...) ndst (jak tak dalej pójdzie, to jak mawiala BJ nie zdziwię się schudnięciem w trakcie świąt)
fajki: szt. 7 (fatalnie, ale bywalo gorzej)
kieliszki alkoholu: szt. 1 (nie umrę na zawał)
chłopcy, za którymi tęsknię: szt. 1 (vide przypis ad. fajek)
chłopcy, za którymi zdecydowanie nie powinnam tęsknić: szt. 1 (nie chodzi o Johnnego Deppa)
liczba znalezionych nowych prac: 0 (i to mnie najbardziej martwi)

Hmm. Podchodząc do sprawy optymistycznie, widzę duży potencjał dla postanowień noworocznych.

1 komentarz:

Maciek pisze...

powodzenia w quitowaniu cygaretów :) skuteczną metodę przyjęłaś ;)