czwartek, 17 czerwca 2010

zapiski z podróży

jedno wam powiem: weltschmertz to można się nabawić wysiadając na dworcu w Aleksandrowie Kujawskim.

1 komentarz:

przypadkowo pisze...

:-) nie wątpię (choć w wypasionym hotelu, gdzie się produkowałam w marynarce - sic! - też nie było dobrze)