sobota, 25 kwietnia 2009

silly rabbit i sobotni stan rzeczy

poprzednio:
skazana na les nuits blanches
pozostająca z szeroko zamkniętymi oczami
oparta o białe poduszki
sącząca gin z tonikiem

obecnie:
zabita przez PITa. to nie może być trudniejsze od wniosku o płatność z SI-KSU, prawda? omatko, chyba jednego p-11 zgubiłam (przeszukuję w panice mieszkanie karma)

docelowo:
obserwująca rzeczywistość robiącą fikołka (i sącząca gin z tonikiem)

Brak komentarzy: