piątek, 5 maja 2023

sama chciała

mój miły przyjacielu, piszę do ciebie kierowana ciekawością. Po prostu pragnę zrozumieć, jak to jest zostawić kogoś w 5 minut, kogoś kogo chwilę przedtem trzymało się w ramionach, z kim rozmawiało się każdego dnia, za kim się tęskniło. każdego kurwa dnia, miły przyjacielu. niepojęte, co nie?

ale jak to, jak to? przecież nieczego więcej nie pragnęła (ta dziwka), jak ochronić siebie, lecz widzisz,  zrobiłeś wszystko, mój miły przyjacielu, wszystko aby ją rozebrać ze zbroi, wyjąć tarczę z ręki, opuścić gardę. pozowliła ci na to (no, idiotka). 

mój miły przyjacielu, mam nadzieję że pozostajesz w zdrowiu. Rozumiem, że życie trochę zerwało się z postronka, ale naprawisz wszystko. kto, jak nie ty. A właśnie, pamiętasz? Chciałeś przyjaźni, chciałeś być blisko. Dostałeś wszystko, czułość, bliskość, no wiesz, wszystko czego chciałeś. ona nie była warta nawet okrucha litości, no wiadomo: nie dość, że dziwka, to jeszcze idiotka, to już zostało ustalone.  

to mogło boleć. w istocie bolało w chuj, ale jak wiadomo jest lepszy ból i gorszy ból. mówią, że to co kochasz zrani cię najmocniej, musisz mój drogi przyznać, że w ranieniu jesteś wyśmienity. top kompetencja. idiotki to kochają. 

nie no, aż tak durna nie była, aby wierzyć, że jest czymś poza cielesnością, jednak karmiła się iluzją uczuć, ostatecznie do porzygu. miłość, miłość, to takie zwierze, które głaszczesz a ono najpierw mruczy a potem odgryza ci rękę. tygrys. hahahaha, pamiętasz? mój tygrys. 

lecz, drogi przyjacielu, spójrzmy prawdzie w oczy. po prostu chcesz mieć. to ludzkie. a teraz twój świat z białym płotem wymyka ci się z rąk. nie martw się, odzyskasz go. zasypiesz znów tą próżnię, która jest gdzieś głęboko w tobie, zalejesz alkoholem, załatasz obietnicami. choć jakbyś mnie pytał, to powiedziałabym, że to nic nie zmieni, bo próżnia ta jest jak czarna dziura i dopóki nie poprzestawiasz na dobre konstelacji wszechświata, będzie zasysała. kolejne rzeczy, kolejnych ludzi. 

tę dziurę można też zapchać iluzją bycia kochaną, zapytaj dziwki/idiotki. tak, ponosi konsekwencje. tak, sama chciała, sama chciała, tak się na dobre rozlubić w tobie, sama chciała (to Agnieszka Osiecka, cytat, nie znasz)

dobranoc, miły przyjacielu. dobranoc, nieprzyjaciółko. 

2 komentarze:

Milosc pisze...

Coż, ja się niedługo będę żenił, może Ty też w końcu znajdziesz towarzysza życia i podróży.

Kamila Jeżowska-Hułas pisze...

gratuluję, naprawdę!