środa, 4 stycznia 2023

małe wielkie rzeczy

 chrzęszczący pod stopami śnieg, zapach świeżej pościeli (wykrochmalonej! czy ktoś jeszcze krochmali pościel?) i zanurzenie się w nią po czubek głowy, zapach mokrej ziemi, smak dojrzałej jeżyny, chodzenie boso po rżysku tak aby nie ukłuć się w stopy, zdążenie do domu w ostatniej chwili przed burzą, zapach włosów mojego syna, śmiech mojej mamy (proszę, nie pozwól mi go zapomnieć), rozpakowanie prezentu, próbowanie perfum na lotnisku, pierwszy łyk kawy, zapach kadzidełka, mgła nad łąką o zmierzchu, idealne zaparkowanie samochodu na jeden raz, zjazd na nartach po świeżo wyratrakowanej trasie, wyrzucenie kostką tyle ile się powiedziało, huśtawki - wszelkie huśtawki, poduszeczki na kociej łapce, podwójna porcja lodów bo miły sprzedawca, przesuwanie palcami przez płomień świecy - gdy są osmolone ale nic nie bolało, znalezienie karty kier na ulicy, zapach świeżego chleba i jedzenie go gdy jest jeszcze gorący (mimo że nie wolno, bo dostaniesz skrętu kiszek), patrzenie na ten sam księżyc co osoba, którą 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

🌙🥰