piątek, 26 sierpnia 2022

international airports

 lubię ten stan bycia pomiędzy dwoma rzeczywistościami, ten rodzaj nieprzynależenia, albo przynależenia tylko do siebie. czuję się tam tak bardzo mną, a jednocześnie mam wrażenie bycia transparentną dla ludzi, których obserwuję ale porzucam nie zapamiętując twarzy. mogę przymierzać zapachy (ulubiona gra ze sobą samą) jak osobowości, a jednocześnie być osadzona wewnątrz siebie. na międzynarodowych lotniskach czuję jakbym brodziła w rzece niepamięci, jest tu i teraz a ja moę być kimkolwiek, naprawdę kimkolwiek w tym właśnie momencie chcę

destynacja nie jest ważna, to nie zew podróży, to skroplona esencja bycia 

Brak komentarzy: