środa, 24 kwietnia 2024

powinszowania

Pisanie dziennika (to miejsce nim nie jest, tu wpadasz jak Alicja w króliczą norę) ma te zaletę, że można sobie pogratulować

Gratuluje sobie, że

nie słucham w kolko tych samych piosenek

nie krzyczę w myślach ani w snach (na siebie)

nie rozmieniam się na drobne (ani na grube)

nie trzymam świata w kupie siłą woli i emocji

(bo jak świat ma ochotę biegać luzem

to niech sobie biega

na własne ryzyko i odpowiedzialność)

Gratuluje sobie, że

minęłam tę zimę, ten mrok, dałam rade bez magicznych pigułek

mam swoje własne jogowe zajęcia i cały ten mikro wszechświat

i może nawet jest tak jak mówiłeś nie dalej jak w czwartek

Gratuluje sobie

ze przejeżdżam przez vilvoorde i już prawie nie pamiętam

nic

z tego co zapisałam w dzienniku rok temu

gratuluje sobie, że nie ma już

nic

Brak komentarzy: