środa, 12 czerwca 2024

June2

Ale w sumie czemu nie miałabym być małostkowa? Te ciągłe autokorekty w imię bycia dorosłym, moje wewnętrzne dziecko wierzga i się złości. Hej, dziecko, choć, pobiegamy po łące, a stara sobie poleży.  

 Wygrywa skrajna prawica. Ten mrok rozprasza czerwcowe światło. Ale on tam jest, za parę miesięcy oplecie nas, zobacz, już liże nasze buty. Zobaczysz.

Tak, boję się zimy, ale nie myślę o niej, bo idzie lato. Lato, moje najpiękniejsze, najcudowniejsze lato.

Czytam o podróżach. O odważnych kobietach. Chcę ruszać w świat. Jako dorosła i jako dziecko. Póki mogę, póki go mamy.

Brak komentarzy: