może jednak metafora strzygi, nie czarodziejki: ów wiedźmin co się odważy spędzić z nią noc (w trumnie), będzie gotów do walki - nie na śmierć lecz na przetrwanie i przytrzyma ją w ramionach, tak długo, aż nad ranem będzie dziewczyną, nie strzygą, on ją, ten wiedźmin, zdobędzie
3 komentarze:
Wiedźmin zostawił uratowana królewnę (kilka krotnie owe demo oglądałem by się napędzić .... miał na imię Gerald. Gerald z Rywii.)
a saga ma to: coś się zaczyna, coś się kończy
Geralt. przez t. i ugryzł ją :)
Gryźć to Strzyga chciała... ale znak magiczny się sprawdził.
z Widźminem walczę do dziś.... wybrałem polowanie na pomioty chaosu w barwach Szarej Gwardii
Prześlij komentarz