panika związana z tym-co-za-miesiąc-minus-dzień nie jest spowodowana faktem, że nie jestem w punkcie, do którego dążyłam, ale tym, że właśnie w tym punkcie JESTEM.
***
(oddychanie przeponą nie pomaga)
niedziela, 18 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
tak, to zawsze jest najgorsze. rozumiem, że też chcesz do Patagonii? :-)
ja mam tak głęboka potrzebę rzucenia wszystkiego, że aż mnie to przeraża ostatnio. i nie mija (ta potrzeba).
ależ demonizujesz!
pomyśl: za miesiąc będziesz tylko o miesiąc starsza niż teraz, to mała różnica, prawda?
a nie aż o 10 lat starsza niż 10 lat temu.
nie demonizuję. chcę do Patagonii.
Prześlij komentarz