A czasami jest taki wieczór, że po prostu słowa się nie układają, i nie znajdujesz pocieszenia w niczym i składasz się wyłącznie z tkanki tęsknoty, która absorbuje całą radość dnia.
wiesz dlaczego ludzie się tną? bo chcą wyciąć tę tkankę i patrzeć jak ta tęsknota wypłynie z krwią a ból stłumi pustkę, skupi na sobie cierpienie wymownym przywołaniem do prostego jestestwa
i gdyby teraz, to nie wiem
gotuję, lecz nie wiem
zanurzam się w gorącej kapieli, lecz nie wiem
piszę, lecz nie wiem
dam radę
dam radę
cisza wieczoru, przykładam głowę do poduszki
dałam radę
dziś